poniedziałek, 2 września 2013

Mix zdjęciowy














10 komentarzy:

  1. Piękne te zdjęcia! Gratulujemy niezwykłego spojrzenia na świat. Pozdrawiamy serdecznie!

    OdpowiedzUsuń
  2. Jak zawsze apetycznie wygląda to Twoje jedzonko... Aż ślinka cieknie ;)
    Pozdrawiam - Kat

    OdpowiedzUsuń
  3. Witam:)
    Ale słodki uśmiech!
    Przeczytałam tez wszystkie części Igrzysk śmierci, ale najbardziej podobała mi się pierwsza część. Film też nie był zły:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja właśnie po obejrzeniu filmu kupiłam książki, bo wkrótce ma być w kinach kolejna część, a ja wolę jednak najpierw przeczytać książkę, a dopiero później oglądać jej adaptację wtedy zupełnie inaczej się film odbiera!

      Usuń
  4. zdjęcia jak zawsze prześliczne :) widzę,Aga,że pomyslalas również o sobie i kupiłaś sobie wygodne buty na spacerki :) New Balance-rewelacja! a Hania jest urocza ! widzę,że ma żyrafkę Sophie :) -jesteś zadowolona z tego zakupu ? ja się zastanawiam...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Monika, buty są świetne! Od dawna się nad nimi zastanawiałam, w końcu w zakupie pomogła mi promocja w jednym ze sklepów internetowych ;) Odkąd je kupiłam, codziennie je noszę, są super wygodne!

      Hania lubi żyrafkę, jednak jeszcze nie jest na etapie gryzienia wszystkiego, na razie zębów nie widać żeby szły. Myślę,że wtedy jeszcze bardziej się przyda.
      Co do wykonania.... mam nadzieję,że jest oryginalna (kupiłam w sklepie internetowym), pachnie gumą dość intensywnie i ma tendencje do przyczepiania się do niej paprochów, u nas w domu wszędzie są kocie włosy, dlatego często muszę wszystko myc i prać i staram się,żeby jednak ich Hania do buzi nie wkładała ;) Raz Hania długo gryzła żyrafce głowę, a potem mi się wydawało, że czarne oko żyrafy puszcza farbę, niezbyt to fajne. No i po myciu w wodzie nie działa piszczałka bo jest zalana, musi wyschnąć. Myślę, że nie jest ona czymś odkrywczym, na pewno inne gryzaczki sprawdzą się równie dobrze. No ale jest znana na całym świecie, więc wiesz...marketing robi swoje ;)

      Usuń
    2. Mam pytanie-czy piszczalka po wyschnieciu działa? Nasza zyrafe teściowa zlala i nie działa;( a tak się podobało to piszczenie naszej Hani (śliczne imię,prawda? :) ale super symbioza z kotem;)
      No i nasza zabkuje więc zyrafa jej pasuje;)
      Pozdrawiam!

      Usuń
    3. Napisałam komentarz ale się chyba nie dodal-wiec jeszcze raz;)
      Nasza córeczka to też Hania,jest z lipca. Uwielbia swoją zyrafe ale niestety teściowa zalala ja i nie piszczy-czy Wasza po wyschnieciu zaczęła działać?
      Tak lubiła ten dźwięk;(
      Śliczna masz Coreczke! I żyją w super symbiozie z kotami;) my mamy psa więc też pełno sierści.
      Pozdrawiam !

      Usuń
    4. Hejka! Tak, żyrafa po umyciu traci swój głos ;) ale on wraca za jakiś czas.
      U nas niestety ciągle zero ząbków.
      Pozdrawiam serdecznie i świątecznie!!!

      Usuń
  5. Super zdjęcia! Uśmiech dziecka jest największym szczęściem mamy :)

    W wolnej chwili zajrzyj do mnie :)
    http://lifewithsatisfaction.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń