Witam wszystkich! W zeszłym tygodniu nasza Hania skończyła już miesiąc! Ale ten czas przy niej szybko leci!
Chciałam wam napisać o kilku rzeczach, z których jestem bardzo zadowolona.
Do udanych i przydatnych zakupów należy na pewno PRZEWIJAK. Mam go cały czas założony na łóżeczko. Każdy wie, że niemowlaczka przewija się często, oj czasem bardzo często, bo ledwo się go przewinie, on zaraz znowu strzeli kupę i nowa pieluszka jest na nim 5 min ;) Pampersy schodzą nam jak woda niestety. Przewijak to świetna sprawa, oczywiście można przewijać gdziekolwiek, na łóżku, na sofie... ale nie wyobrażam sobie schylać się za każdym razem i chronić jeszcze powierzchnię pod pupą, żeby jej nie zalało w razie czego.... A tak przewijak jest na idealnej wysokości i jest na razie bezpieczny dla małej (dzięki podniesionym bokom Hania nie stoczy się gdzieś, ani nie przesunie). Na przewijaku mamy założony pokrowiec (takie prześcieradło z gumką) a na to kładę podkłady do przewijania i pieluszkę tetrową.
Drugą rzeczą, o której chciałam napisać jest składana wanienka Flexi Bath. Zakup tej wanienki był strzałem w 10tkę! Jest to super rozwiązanie, zajmuje mało miejsca i jest wygodna do kąpieli. Sprawdza nam się też wkładka dla niemowlaka. Kładziemy na nią pieluszkę tetrową podczas kąpieli i na to "siada" sobie Hania. Niestety nasza dziewczyna na razie nie przepada za kąpielami, a szczególnie za namydlaniem i moczeniem poza wanienką. Uspokaja się troszkę, kiedy już siedzi w wannie w ciepłej wodzie, ale ogólnie na razie jest wrzask i nerwy przy kąpaniu. Kąpiele robimy jej co drugi dzień. Kiedy jej nie kąpiemy, wtedy jest myta tylko wacikami moczonymi w przegotowanej wodzie, a na koniec oliwkowana.
Ciągle jestem też bardzo zadowolona z usztywnianego rożka. Jest on bardzo często w użyciu i najwygodniej mi się nosi Hanię w nim, łatwo wtedy ją podtrzymać jedną ręką, żeby coś zrobić drugą. Tak samo goście niedoświadczeni w trzymaniu dzieci bardziej śmiało biorą ją w nim na ręce. Myślę też o zakupie chusty elastycznej, która pozwoliłaby mi mieć w domu dwie wolne ręce w chwilach, kiedy Hania nie chce zostawać sama i drze się jak oparzona, kiedy ją odkładam gdzieś ;) Czy ktoś z was poleca jakąś konkretną firmę? Myślałam nad HOPPEDIZ lub Tuli.
Bardzo przydatne jest też pudełko na chusteczki nawilżane - pozwala wyciągać z opakowania po jednej chusteczce i chociaż opakowanie chusteczek jest cały czas otwarte, pierwsza w kolejce chusteczka nie wysycha.
A tu nasz zadowolony koteczek w swoim łóżeczku.
Śliczne literki są dziełem cioci Oli, której jeszcze raz bardzo dziękujemy za nie i poświęcony czas na ich wykonanie!