środa, 22 maja 2013

Książeczki dla maluszka

Ostatnio udało mi się na szybko wpaść do Empiku.Pojechałam tam w konkretnym celu ;) Dziewczyny na forum polecały dla maluszków książeczki z serii Oczami Maluszka. 

Ja kupiłam 3 książeczki z serii Książeczki Kontrastowe. 
Koszt każdej książeczki to 9,99 zł.

Natomiast książeczki Oczami Maluszka kosztowały ponad 20 zł/szt.


Info z okładki:

"Książeczki kontrastowe" to seria przeznaczona dla dzieci od 3 miesiąca życia.
Świat widziany oczami maluszka jest dwuwymiarowy i nieostry i dlatego pierwsze książeczki są oparte na biało-czarnym kontraście. Wystarczy pokazać dziecku obrazek i opowiedzieć mu o świecie, który je otacza. Starsze zaś dzieci mogą odgadywać nazwy narysowanych przedmiotów i zwierząt.

Nadzór merytoryczny nad serią objęła Zofia Małachowska, psycholog dziecięcy, nauczyciel akademicki UW MSC."



I chociaż Hania nie ma jeszcze 3 miesięcy (ma 7 tygodni), to patrzy na książeczki jak zahipnotyzowana. Pięknie skupia uwagę na stronach i słucha, co się o niej opowiada o obrazku. Uważam, że to naprawdę świetny pomysł, pokazywanie obrazków może stać się naszą pierwszą edukacyjną zabawą z bobasem. Oczywiście tańszym kosztem można też wydrukować podobne obrazki z internetu i pokazywać dziecku, w sieci na pewno znajdziecie wiele przykładów.




A tutaj jeszcze informacja ze strony dziecio-mamia.com

"Seria „Oczami maluszka” (Wyd. Sierra Madre) stworzona została na zasadzie kontrastów. Pojawiają się w niej wyłącznie dwa kolory: czerń i biel. Dziecku w pierwszych miesiącach jego życia takie kontrastowe barwy najłatwiej rozróżnić. Wszystko dlatego, że wzrok malucha nie jest jeszcze w pełni wykształcony. Zauważa on przede wszystkim to, co znajduje się blisko (na odległość ok. 20-30 cm). Dalszy plan pozostaje rozmazany. Osłabiona jest nie tylko ostrość widzenia, ale także mięśnie utrzymujące gałkę oczną. W obydwu przypadkach przydatnym ćwiczeniem jest wodzenie wzrokiem za przedmiotem. Musi on jednak być na tyle charakterystyczny, by przykuć ów wzrok. Obrazki z książeczki „Oczami dziecka” doskonale się do tego nadają. Tę pierwszą lekturę możemy przerabiać razem z maluchem – przesuwając ją raz na prawo, raz na lewo, bliżej i dalej, w górę i w dół. Takie wspólne, aktywne przebywanie wzmacnia jednocześnie więź z dzieckiem. Pozostawiając je samo sobie, książeczkę możemy umieścić w łóżeczku. Niemowlę będzie miało okazję wytężyć wzrok nawet wówczas, gdy nas przy nim nie ma. Taka obrazkowa pozycja z powodzeniem zastąpić może różnego rodzaju karuzele umieszczane nad dziecięcym łóżkiem, które – szczególnie w wersji pluszowej – są doskonałym miejscem do gromadzenia się kurzu, a nabywane w pastelowych barwach – nie odgrywają należycie swej roli."

(Ups - ja mam karuzelę nad łóżeczkiem ;) jest trochę pastelowa. Ale malutka ją lubi i ładnie zasypia wieczorem przy słuchaniu melodyjek. Pokażę ją wam innym razem.... )



Dodatkowo, "rzutem na taśmę" jak to mówią, kupiłam Hani piękny album. Album mojego dziecka - wydawnictwo ARKADY.

Info:

"Wspaniały album dla dziewczynki pozwoli zabieganym rodzicom udokumentować ważne chwile początkowego okresu życia ich dziecka. Zanotowanie takich faktów, jak godzina narodzin, pojawienie się pierwszego ząbka albo pierwszego słowa. Pomoże zapamiętać te momenty z życia maleństwa, do których wraca się najchętniej. Drzewo genealogiczne pozwoli dziecku szybciej zrozumieć jego miejsce w rodzinie. Skrupulatnie wypełniona książeczka będzie nieocenioną pamiątką dla kilkulatka ciekawego szczegółów ze swojego dzieciństwa, a także dla dorosłego porównującego postępy własnych pociech ze swoimi pierwszymi krokami."


Od dawna myślałam o takim albumie, gdzie mogłabym zapisywać najważniejsze daty i wydarzenia z życia Hani oraz wklejać ulubione zdjęcia. Teraz tylko ode mnie zależy, czy będzie się on rozwijał i czy stworzę dla mojej córeczki wspaniałą pamiątkę na przyszłość.
Album jest pięknie wydany, w twardej oprawie, z ładnymi zdjęciami maluszków. Koszt 39 zł. Jestem z niego bardzo zadowolona i wkrótce zabiorę się za jego wypełnianie :)






7 komentarzy:

  1. Jest też wiele "zwykłych" książek dla dzieci ilustrowanych tylko czernią i bielą warto wypróbować :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ooo witam Srokę u mnie :D Jesteś dla mnie wyrocznią, jeśli chodzi o analizy składu kosmetyków. Zanim "otworzyłaś mi oczy" kupiłam niestety dla malutkiej wiele bubli naładowanych chemią :(

      Usuń
  2. My nie miałyśmy takich książeczek, za późno się o nich dowiedziałam ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. widzę, że książeczki te robią furorę, a ja chyba z braku dostępu do nich sama zrobię mojej małej takie obrazki:))

    OdpowiedzUsuń
  4. A my zaś korzystaliśmy z serii Kontrasty dla niemowląt - Mały Geniusz Piękny umysł maluszka. Zupełnie nowatorskie podejście bo zrobione w koncepcji wzorów, kształtów, bardziej skomplikowane i chyba dużo pracy ktoś w to włożył.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zastanawiałam się nad nimi ale stwierdziłam,że wolę jednak Hani pokazywać realne kształty, a nie taką "psychodelę" ;) żartuję oczywiście

      Usuń
  5. Polecam stronę http://www.clipartqueen.com/animal-silhouette.html
    Można sobie podobne obrazki wydrukować. Jutro będę testować z synkiem.

    OdpowiedzUsuń