wtorek, 13 sierpnia 2013

Test wózka Mutsy 4Rider

Producent: Mutsy
Model: 4Rider
Rama: Single Spoke ( wykonana z aluminium, pompowane koła i skórzana teleskopowa rączka)

Informacje o wózku na stronie producenta  http://mutsy.com/plpl/4rider-single-spoke/

Dużo zdjęć rzeczywistych wózka znajdziecie na moim blogu, a tu wrzucam fotkę ze strony producenta:


A tu opinia moja i męża nt wózka:


Jesteśmy dość wymagającymi klientami i długo wybieraliśmy wózek. Przed zakupem czytaliśmy wiele opinii w internecie, oglądaliśmy testy na YouTube, sami testowaliśmy w sklepach i wypytywaliśmy sprzedawców. Nawet zaczepialiśmy na ulicy osoby z tym wózkiem i pytaliśmy jak sprawdza się w użytkowaniu. Potrzebowaliśmy dobrze wykonany wózek, z amortyzowanymi kołami na każdy teren, z łatwo składanym stelażem, gdyż dużo się przemieszczamy samochodem. Wybór padł na Mutsy, jednak dopiero kiedy Hania się urodziła i zaczęliśmy go użytkować, wtedy okazało się, że jednak nie spełnia on naszych oczekiwań i co najważniejsze i muszę podkreślić NIE JEST TO WÓZEK TERENOWY! Duże, pompowane koła są super, jednak nie sprawdzają się w terenie, mały rozstaw osi powoduje, że wózek jest wywrotny, a przednie koła często "szaleją", kiedy nawierzchnia jest nierówna.  Do tego wózkowi brak amortyzacji. Po równej nawierzchni wózek prowadzi się bardzo łatwo i bezproblemowo, wyjątkiem są ciasne zakamarki np wśród sklepowych półek, ponieważ wózek ma szeroki rozstaw tylnych kół i nie wszędzie przejedzie. W internecie doszukałam się też takich słabych stron, jak mało miejsca w gondoli czy spacerówce, jednak muszę podkreślić, że nasza Hania jest niewielką dziewczynką i my nie widzieliśmy takiego problemu. Ponieważ nasza królewna w okolicy 4 miesiąca ostro zaprotestowała odnośnie wożenia się w gondoli, jeździmy już w spacerówce i zwykle jest w niej bardzo zadowolona. Co jeszcze chciałam dodać? Że wg nas wózek ten nie jest warty swojej ceny, tzn jak na to co oferuje, cena sklepowa jest za wysoka. My wózek kupiliśmy używany i w takiej cenie jaką daliśmy, to jak najbardziej jest to satysfakcjonująca jakość. Nie wiem, jak sprawowałyby się inne wózki - w sklepie to prawie każdym dobrze się jeździ, bo jest gładko.

Stworzyliśmy dla was listę zalet i wad, jakie wg nas ten wózek posiada, a więc:

Zalety:
- jest zwrotny i łatwy w prowadzeniu, nawet jedną ręką, ale po dobrej nawierzchni
- gondola wysoko montowana, nie trzeba się schylać
- możliwość montażu siedziska spacerówki przodem i tyłem do kierunku jazdy
- regulowane położenie siedziska spacerowego prawie do pozycji leżącej
- regulowana wysokość rączki
- łatwe i szybkie składanie i rozkładanie oraz wpinanie i wypinanie gondoli i spacerówki oraz po wpięciu adapterów - fotelika samochodowego
- łatwy demontaż kół


Wady:
- jest ciężki
- zajmuje dużo miejsca po złożeniu
- ma szeroki stelaż, szeroki rozstaw tylnych kół, które nie wszędzie się mieszczą
- stelaż podatny na zarysowania
- mały rozstaw osi powoduje, że przednie koła wpadając w dziurę albo napotykając na kamień często się blokują i wózek "staje dęba" (szczególnie przy założonej gondoli, ponieważ wózek ma wtedy wysoko środek ciężkości)
- czasem podczas jazdy po płaskiej nawierzchni przednie koła zaczynają się telepać na boki i nie chcą jechać prosto bez zablokowania
- w terenie skrzypi i trzeszczy
- za nisko osadzony oraz mały kosz na zakupy, w wersji spacerowej mniej miejsca i trudniejszy dostęp do niego
- materiał, z którego wykonana jest spacerówka w gorące dni powoduje, że dziecko się poci więc trzeba coś podkładać 
- przydałaby się łamana rączka, bo czasem trudno wyjąć dziecko
- gondola bez żadnej wentylacji, otworu czy okienka, duszna w lecie, nieprzewiewna
- budka gondoli (przynajmniej w naszej wersji) bez regulacji położenia, możliwa tylko opcja otwarta-zamknięta
- brak amortyzacji

No niestety jak widać powyżej, znaleźliśmy więcej słabych, niż mocnych stron tego wózka. Planujemy jednak na razie nie zmienić go na inny, gdyż brakuje nam pomysłu na alternatywny. Prawdopodobnie w zimie jeszcze będziemy go użytkowali, natomiast zaraz po niej, na wiosnę, kupimy klasyczną spacerówkę, mamy już kilka na oku.


UPDATE! 
Jak ten wózek radzi sobie w zimie? Przeczytajcie w poście zimowym


15 komentarzy:

  1. Rzeczywiście ciekawie się nie zapowiada ten wózek, tyle że ładnie wygląda.

    OdpowiedzUsuń
  2. Tez przygladalismy sie temu wozkowi :) jednak odpad ze wzgledu na krotka gondole oraz spacerowke. Z tego co dowiedzialam sie w sklepie to wozek ten nie posiada amoryzacji gdyz gondola jest "plywajaca".
    Trzeba przyznac ze wozeczek ma ladna linie ale nam udalo sie tez znalezc wozik z ladna linia, duza gondola oraz spacerowka. Z kosza wogole nie korzystam wiec go zdemontowalismy.
    Pozdrawiam, Madlen

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Madlen, to jaki wozek wybraliscie ?

      Usuń
    2. Wybralismy Tako Alive. Jak na razie jestesmy na etapie gondoli ale mam nadzieje ze spacerowka bedzie sie rownie dobrze sprawowac. M.

      Usuń
  3. Super wpis. Taka dokładna rzetelna recenzja. Dzięki :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam sie z anonimem! Gdybym zobaczyla taka recenzje - opinie gdy wybieralismy wozek to zaoszczedzilibysmy sporo czasu... M.

      Usuń
  4. witam, też oglądałam ten wózek jednak z mężem zdecydowaliśmy się na Mamas & Papas Sola, fakt nie jest to wózek do lasu czy na plaże ale po mieście czy w alejkach sklepowych sprawdza się rewelacyjnie, leciutki bez problemu mieści się w bagażniku ( Toyota corolla) sąsiadzka w wieku 4 lat bez problemowo radzi sobie z prowadzeniem tego wózka. Plusem ogromnym jest spacerówka, którą można założyć przodem jak i tyłem do kierunku jazdy, regulowana rączką ( mama i tata wzrost powyżej 170 ) wentylator w gondoli jak i spacerówce, solidne wykonanie, godola składana na płasko. Jeden minus w koszu na zakupy trochę się kurzy ;)

    pozdrawiamy serdecznie :)

    OdpowiedzUsuń
  5. -to nie prawda że jest ciężki
    -nie prawdą jest też że zajmuje dużo miejsca po złożeniu
    -nie prawda że jest wywrotny
    - grube pompowane opony to amortyzacja
    - wcale nie skrzypi i nie trzeszczy ( trzeba było sobie go odpowiednio naoliwić)
    -kosz jest obszerny i dużo pomieści (trzeba z niego umieć korzystać)
    -moje dziecko nigdy się nie pociło z powodu materiału na wózku (materiał jest dobrej jakości i łatwy w utrzymaniu czystości)
    - rączkę po prostu można złożyć gdy się chce dziecko wyciągnąć
    -budka jest na rzepy więc można w gorące dni lekko uchylić materiał i będzie przewiew
    Także wszystkie wasze "wady" podważyłam . Sama używam mutsy już 4 rok. Wygląda jak nowy. A pierwsze dziecko korzystało z niego (ze spacerówki) do 3 roku życia.
    Co do niby wad jeszcze:
    - w gondolce moje dziecko jeździło do 7 miesiąca i miał normalną ilość miejsca.

    Także ściema ściema o wadach !!! Ściema!!!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To jest moje zdanie o tym wózku. Każdy ma prawo mieć swoje, bo nie każdemu pasuje to samo. Dla mnie np wózek jest ciężki, nie jestem w stanie go wyniesc na 3 pietro, zajmuje mi po złożeniu cały bagażnik w kombi, wiec uwazam ze to sporo. A przednie kola najeżdzajac na nierowność blokuja mi się ciągle uniemożliwiając jazdę. Przy rozlozonej spacerówce nie jestem w stanie wsadzić kuferka z rzeczami dla Hani do kosza (kuferek jest wysoki). Itd itp...

      Usuń
    2. Trochę dziwi mnie ten komentarz, zwłaszcza że jak piszesz jest ciężki, zajmuje cały bagażnik skoro piszesz wcześniej że testowaliście go w sklepie i pytaliście innych jak się sprawuje. Dla kogoś kto mieszka na 3 piętrze powinien wcześniej u sprzedawcy wziąć w rękę i sprawdzić wagę, sposób noszenia itp. Dla osób które nie mieszkają w bloku i zakupy nie robią z dzieckiem w wózku nie ma problemu.

      Usuń
    3. Od początku nie zamierzaliśmy go wynosić do mieszkania, tylko zostawiam go na klatce lub w bagażniku. W rzeczywistości jednak głównie w bagażniku, bo codziennie się z nim przemieszczam i już samo pakowanie go i wyciąganie mnie męczy. Ja w nie przypuszczałam, że po ciąży i cesarce będę w tak słabej kondycji fizycznej, bo od wielu lat uprawiam sporty i zawsze moja kondycja była w miarę, a jednak operacja i nadprogramowe kilogramy moje i kilogramy do noszenia źle odbijaja się na moim stanie fizycznym, głównie kręgosłupie.
      Jeśli chodzi o wózek, to niestety w sklepie każdy prawie super jeździ. Mutsy jest doskonały do jeżdżenia po mieście, po asfalcie, gdzie są niskie chodniki i podjazdy, lekko i zwinnie się nim manewruje. Niestety kiedy trzeba zjechać z wyższego krawężnika lub wózek natrafia na nierówność, wtedy zaczynają się schody (oczywiście przy odblokowanych przednich kołach, jak to się najczęściej jeździ).

      Usuń
  6. To nie jest rzetelna opinia, gdyż dotyczy wózka używanego. Nowy Mutsy nie trzeszczy, budkę gondoli można rozłożyć na kilka pozycji. A jak się jedzie nim w teren (tzn. do lasu itd.) to należy zablokować przednie koła!

    OdpowiedzUsuń
  7. Blokada kół wózka w terenie czasami nie wystarczy. Liczy się rozstaw osi. Im mniejszy tym lepiej się wózkiem steruje - im większy tym bardziej komfortowo się go prowadzi, ale cierpi na tym zwrotność.

    OdpowiedzUsuń
  8. Kupilam ten model wózka, również używany. Jestemm zadowolona i nie zamieniła bym go na żaden inny, nawet nowiutki. Bardzo czesto jeżdżę po lesie i świetnie się spisuje. Gondola nie jest aż tak mała. Córcia kończy 7 m-c i dopiero zmieniam budę na spacerówkę. Fakt, przednie koła tochę świrują na płaskim terenie. Po złożeniu cìężko nam go zmieścic do auta i w sklepach daje się we znaki szeroki rozstaw tylnich kół, jednak dzięki temu wózek jest stabilny i bezpieczny. Pomimo sporych rozmiarów jest też stosunkowo lekki.

    OdpowiedzUsuń
  9. zgadzam sie z wpisem. Mega ciezki, koła swiruja i po dłuższy uzywaniu wyrabiaja sie zaczepy do gondoli, spacerowki co jak mi piwiedziano w serwisie jest bardzo czeste. Drugi raz bym nie kupila. Na jazdę po polnych drogach sie nie nadaje. Koszyk dolny szybko sie brudzi i jest niefunkcjonalny w czyszczeniu.

    OdpowiedzUsuń