Jak już pisałam wcześniej, bardzo podobają mi się unikatowe, ręcznie szyte zabawki.
Ostatnio Hania dostała od cioci (:-*) lalę od Pani Pieska. Lala jest śliczna, ma piękne kolory. Z powodzeniem może służyć jako ozdoba pokoju, a nie jako zabawka ;).
Czy spodobała się Hani? Na początku tak, wytarmosiła ją za uszy, zajadała nóżki, dotykała po kolei paluszkiem guziczków, potem znudziła się. Aktualnie jesteśmy na etapie pokazywania na wszystkim noska, oczek i buzi, a lala ma niestety je bardzo delikatnie zaznaczone na twarzy, więc Hania straciła nią zainteresowanie.
Lalę chciałam odłożyć na półkę, ale jest tak uszyta, że nie chce siedzieć :( przeszkadza też wszyty guziczek.
Mimo tego lala cieszy bardzo moje oczy :) i wierzę, że przyjdzie czas, kiedy stanie się Hani towarzyszką zabaw!
Fajna ta lala :)) Hania na pewno jak podrośnie będzie z nią przeżywała piękne przygody :))
OdpowiedzUsuńHej ho!
OdpowiedzUsuńLala ładna :). A Hania jaką ma już czuprynkę! :D. I śliczne spodenki!!!
Pozdrawiam - Kat :)
Super lala, ja zastanawiam się nad zakupem sowy :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy!
matko! piękna ta laleczka :)
OdpowiedzUsuńps. Dzieki TObie poradziłam sobie z wprowadzeniem glutenu do diety Amelki! DZIĘKI !! :*
Hej! No to bardzo mi miło! Pozdrawiam serdecznie!
UsuńFajna lala :) A laleczka obok niej jeszcze piękniejsza :) Modeleczka
OdpowiedzUsuńśmieszności ciociusi:* buziaki z Norwegii
OdpowiedzUsuńSuper zdjęcia:)gdzie można kupić takie spodenki?
OdpowiedzUsuńTe spodenki są firmy TODDLER GIRLS by MATALAN kupione nowe na allegro od użytkownika ubrania_uk. Ma jeszcze jedne takie, ale większy rozmiar.
Usuń