Od kilku lat zabieram się za otworzenie swojego bloga. Najpierw miał to być blog kosmetyczno-perfumeryjny…swego czasu bardzo interesowałam się tym tematem, byłam na bieżąco z nowościami, posiadałam dużą kolekcję. Trochę później miał to być amatorski blog modowy, bo zawsze staram się być na bieżąco z trendami, może nie śledzę wybiegów kreatorów, ale jednak interesuje mnie ten temat. Dopiero kiedy zaszłam w ciążę stwierdziłam, że nadszedł ten odpowiedni moment. Moje życie wywraca się właśnie do góry nogami i powoli wszystko inne schodzi na dalszy plan. Mam 33 lata i właśnie zdecydowałam się na pierwsze dziecko. Długo dojrzewałam do tego, żeby poczuć że tego właśnie chcę, że jest to odpowiedni moment. Zawsze było jakieś „ale”, kupno i urządzanie mieszkania, budowanie stabilnej sytuacji w pracy….W końcu mając wygodne życie zaczęło mi czegoś brakować, poczułam potrzeba posiadania dziecka, zaczęłam tęsknie patrzeć na dzieci innych, marzyć. Tak więc mój blog będzie głównie o moich przygotowaniach do najważniejszej roli w moim dotychczasowym życiu. Mam masę wątpliwości, pytań i lęków związanych z tą rolą. Będzie mi bardzo miło, kiedy inne mamy będą dzieliły się ze mną swoim doświadczeniem i radami.
Witam serdecznie wszystkie osoby, które będą czytały moje wypociny i będą miały ochotę je skomentować.
Aga
Witaj Aga wśród blogowych Mam:) Chętnie będę zaglądać i komentować jak tylko będę miała coś do powiedzenia:) Sama również w ciąży zaczęłam prowadzić bloga, może znajdziesz u mnie coś co Cię zainteresuje:) Pozdrawiam serdecznie!
OdpowiedzUsuńWitaj u mnie :) Dziękuję za pierwszy komentarz! Trafiłam na Twój blog kilka tygodni temu i regularnie zaglądam ;)Pozdrawiam równie serdecznie cała Twoja Rodzinkę!
UsuńPrzepadałaś na parę ładnych lat:) witamy serdecznie w świecie blogowych mam:)
OdpowiedzUsuńWitaj :) bardzo się cieszę, że do mnie zajrzałaś. Twój blog jest ostatnio moim ulubionym :) przeczytałam go od najstarszych postów do najnowszych.
Usuńłoooo..ależ mi miło:)
Usuńwitaj, dopiero natknęłam się na Twojego bloga... już Twoje przywitanie skusiło mnie, by wciągnąć się w dalsze czytanie... na pewno będę tutaj częściej zaglądać :) Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń